Smaki dzieciństwa.
Czerwiec.
Lato za pasem.
Angina w gardle.
A w garnkach smaki mojego dzieciństwa.
Gdyby ktoś w środku nocy zbudziłby mnie i kazał zapytać o jedną jedyną potrawę 'mojego życia' byłaby to zupa pomidorowa mojej mamy i babci. Ta mamina, z klopsikami i intensywnie pomidorowa, z idealnym ryżem osobno ugotowanym, sypkim. I pyszną natką pietruszki.
Zupa babci była kremowa, z klejącym ryżem i zabielana śmietanką. Lekko kwaśna z moją ulubioną marchewką. Zamiast klopsików był kurczak na którym zupa była gotowana.
Wspaniałości.
Truskawki ze śmietaną i cukrem.
Maliny prosto z kobiałki.
Kiwi dzielone z Olą na pół.
Banan z serkiem waniliowym i posypany kakao 'puchatek'.
Jedyne słuszne naleśniki- z powidłami śliwkowymi.
Kluski śląskie z sosem pomidorowym i pulpetami wołowymi.
Miód z pasieki dziadka w duecie z ogórkami małosolnymi.
Barszcz na zakwasie babci.
Sernik na zimno.
Galaretka w czekoladzie, kupowana na wagę z Pyskowickiej garmażerki na rynku.
I hit każdego lata i naszych wspólnych wyjazdów z Kubą :
TORTEX.
Smak tego keczupu w połączeniu z żółtym serem i jajkami na twardo, szczypiorkiem i kubkiem gorącej herbaty to moja siostra i moi dwaj kuzyni.
Pamiętam, że jedliśmy wszystko. To znaczy ja jadłam tyle ile mogłam chorując na celiakię, a cała reszta wcinała za jeden pułk wojska. Tylko Aleksandra więcej lubiła pić do obiadków niż jeść.
Bez ziemniaczków nie było obiadu.
najlepiej tych młodych, posypanych koperkiem i polanych masłem.
Raj był jak mama rozlewała nam śmietanę do zielonych glinianych filiżanek i dosypywała nam trochę cukru do środka. Siadałyśmy upalnym latem na podłodze w kuchni i śmiejąc się z wąsów od jej picia ignorowałyśmy całe zło tego świata.
Tych smaków jest więcej. Co chwilę wpada mi do głowy nowy, ale żeby je opisać, musiałabym napisać historię mojego dotychczasowego życia.
Wiem jedno, prawdziwy dom pachnie cynamonem, szarlotką i ciepłym mlekiem z miodem.
A w letnie noce, zaparowane szyby wzdychają do truskawek zamykanych w słoikach, podczas gdy w głośnikach Yann Tiersen gra o marzeniach, wolności i miłości.
Jakie sÄ… wasze smaki?
L.
Lato za pasem.
Angina w gardle.
A w garnkach smaki mojego dzieciństwa.
Gdyby ktoś w środku nocy zbudziłby mnie i kazał zapytać o jedną jedyną potrawę 'mojego życia' byłaby to zupa pomidorowa mojej mamy i babci. Ta mamina, z klopsikami i intensywnie pomidorowa, z idealnym ryżem osobno ugotowanym, sypkim. I pyszną natką pietruszki.
Zupa babci była kremowa, z klejącym ryżem i zabielana śmietanką. Lekko kwaśna z moją ulubioną marchewką. Zamiast klopsików był kurczak na którym zupa była gotowana.
Wspaniałości.
Truskawki ze śmietaną i cukrem.
Maliny prosto z kobiałki.
Kiwi dzielone z Olą na pół.
Banan z serkiem waniliowym i posypany kakao 'puchatek'.
Jedyne słuszne naleśniki- z powidłami śliwkowymi.
Kluski śląskie z sosem pomidorowym i pulpetami wołowymi.
Miód z pasieki dziadka w duecie z ogórkami małosolnymi.
Barszcz na zakwasie babci.
Sernik na zimno.
Galaretka w czekoladzie, kupowana na wagę z Pyskowickiej garmażerki na rynku.
I hit każdego lata i naszych wspólnych wyjazdów z Kubą :
TORTEX.
Smak tego keczupu w połączeniu z żółtym serem i jajkami na twardo, szczypiorkiem i kubkiem gorącej herbaty to moja siostra i moi dwaj kuzyni.
Pamiętam, że jedliśmy wszystko. To znaczy ja jadłam tyle ile mogłam chorując na celiakię, a cała reszta wcinała za jeden pułk wojska. Tylko Aleksandra więcej lubiła pić do obiadków niż jeść.
Bez ziemniaczków nie było obiadu.
najlepiej tych młodych, posypanych koperkiem i polanych masłem.
Raj był jak mama rozlewała nam śmietanę do zielonych glinianych filiżanek i dosypywała nam trochę cukru do środka. Siadałyśmy upalnym latem na podłodze w kuchni i śmiejąc się z wąsów od jej picia ignorowałyśmy całe zło tego świata.
Tych smaków jest więcej. Co chwilę wpada mi do głowy nowy, ale żeby je opisać, musiałabym napisać historię mojego dotychczasowego życia.
Wiem jedno, prawdziwy dom pachnie cynamonem, szarlotką i ciepłym mlekiem z miodem.
A w letnie noce, zaparowane szyby wzdychają do truskawek zamykanych w słoikach, podczas gdy w głośnikach Yann Tiersen gra o marzeniach, wolności i miłości.
Jakie sÄ… wasze smaki?
L.