Follow Your eyes.
Tak dawno.
Tak niedawno.
Jeszcze trochę boli.
Ale już przestaję.
Teraz zaczynam.
Chciałabym od nowa. Chciałabym od zera. Na czystej kartce nakreślić wszystko.
I żeby moja skóra też była czysta.
A nie jakaś taka naznaczona.
Przeszłością.
I żeby było biało.
I wino.
I świece.
I śnieg.
I materac.
I coś.
Magicznego.
Nouvelle Vague w głośnikach.
I miłość do rana.
Czerwona szminka.
Rozmazane rzęsy.
Potargane koronki.
Bilans miłości.
Ach ten PMS.
L.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpms - ani dobry, ani zły
OdpowiedzUsuńjejku jaka piękna ilustracja, nie mogę przestać na nią patrzeć <3
OdpowiedzUsuńjesteś mega inspirująca i magiczna <3
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥