Stupid Lola.
Z racji tego, że wypiłam trochę wina z Ew napiszę o tym co mnie wkurwia.
A w zasadzie napiszę o jednej rzeczy.
Jest mi smutno i źle, że staram się być miła.
Piszę, zagaduję.
Broń Boże nie nachalnie! Co to, to nie!.
A potem słyszę że się nie odzywam. O, tak jest na przykład z rodziną. O relacjach z moim ojcem, mogłabym napisać encyklopedię survivalu.
Już nie wspomnę o innych.
Aż tu nagle, odnajduję się rodzina po latach i Bóg chyba naprawdę istnieję, bo zsyła cudnych ludzi na moją drogę.
Miałam też kolegę, który myślał, że tylko jak mi coś w życiu źle idzie to mam ochotę się z nim spotkać.
Gówno prawda, że tak się wyrażę.
Dlaczego nie pamięta, ile razy człowiek napisał, wysłał sms-a czy coś, kiedy wszystko było cudnie.
I chciałam się tym szczęściem dzielić.
Bardzo chciałam.
Ale nie.
A potem słucham i czytam. To ja mam w nosie taką przyjaźń.
A ja chciałam być tylko miła.
Bo ja mam dużo do powiedzenia. Opowiadania. I to nie jakiś smutnych i dziwnych rzeczy.
Nie.
Tylko czy warto martwić się o kogoś, kto ma Cię w nosie?
Nie.
Ale ja już tak mam.
Miałam też świetnego kumpla, tylko że moja siostra z nim chodziła i zerwała, więc ich roczny związek zakończył również naszą kilkunastoletnią przyjaźń.
Rozumiecie coś z tego?
Bo ja nie.
Serio, faceci są dziwni.
Zazdroszczę wszystkim egoistom świata.
L.
Faceci sa tak samo dziwni jak i kobiety, szczegolnie w szeroko pojmowanych relacjach k-m m-k, a wiele nie porozumien i chorych sytuacji wynika z blednej interpretacji lub nadinterpretacji, szczegolnie sam to odczuwam na sobie bedac dla kogos milym lub chcac pogadac o czymkolwiek np na fb. A w tym co piszesz na poczatku to zauwazylem ze ludzie lubia sie dowartosciowywac tym ze komus cos nie wyszlo lub jest mu zle, cos czego nie jestem w stanie pojac, no ale jie ktorzy tak maja a w sumie jest ich wielu.
OdpowiedzUsuńpozdro
P
Amen. Polać mu!
UsuńA i Tobie poleję :) Mam dobre wino jak coś :)
UsuńPozdr
P
o jak podobnie mnie pewne rzeczy wkurwiają. Pomijając siostrę, bo jej nie mam, reszta, wypisz, wymaluj.
OdpowiedzUsuńA to podobno my jesteśmy problemowe. A to Oni zbudowali sobie jakieś sztuczne ego i honor.
UsuńNo horror!