keep calm and love.
za miesiąc wystawa, prace trwają, historie się piszą, menu się układa.
a u kogoś miłego, wiszą na ścianie moje historie. Nie sądziłam, że mogą tak ładnie wyglądać na czyjejś ścianie. Miłe to.
Dzisiaj, na luzie, bez planów do Wytwórni Pocztówek zawitał lis.
a u kogoś miłego, wiszą na ścianie moje historie. Nie sądziłam, że mogą tak ładnie wyglądać na czyjejś ścianie. Miłe to.
Dzisiaj, na luzie, bez planów do Wytwórni Pocztówek zawitał lis.
A zaproszenia na wystawę już są. Zaprojektowane, przemyślane. Czas je zaadresować i powysyłać.
i niespodzianka, dla nikogo. a może dla mnie? dla was?
ale ciii.
L.
Ostatnie <3
OdpowiedzUsuń:) w sekrecie - też je lubię.
OdpowiedzUsuńto dobrze, że u Ciebie pozytywnie :)
OdpowiedzUsuń:) musi być dobrze
UsuńU mnie tez coś wisi Twojego:)
OdpowiedzUsuńlubię to, baaardzo <3
Usuńjestem pod wrażeniem. Szukamy właśnie z narzeczoną ciekawych zaproszeń na ślub.
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga www.wytworniapocztowek.blogspot.com albo na facebooka - wytwórnia pocztówek . :)
Usuń