when You strange.
W moim centrum dowodzenia, przy małym białym biurku ostatnio wiele się dzieję. Pozorny chaos jest poukładany.
z rapidografem w dłoni czuje się wolna.
Chociaż przez chwilę.
Trochę spraw ostatnio zawaliłam.
Jedną z nich naprawię już w następnym poście, zapraszając was już tu i teraz na moją rozmowę z Pawłem Szypułą w ramach cyklu GliwiceLove.
całusy!
L.
ah uwielbiam atmosfere Twoich prac!!!
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :*
UsuńWyjątkowo lubię Twój klimat- sposób, w jaki obserwujesz, notujesz i przetwarzasz wszystko po swojemu. Wydajesz się też ultrakobieca w dobrym znaczeniu, nie "na szpilkach" [jeśli na dodatku do gazety drukują "...na szpilkach", jest to nieomylny znak, że coś będzie durne]. Masy wystaw, powodzenia w artystycznym świecie i koniecznie przybądź kiedyś do Poznania! ;)
OdpowiedzUsuńNatasza M.
ogromnie dziękuje za te przemiłe słowa.
Usuńbardzo chętnie odwiedzę Poznań. :)
ściskam mocno!