To takie ładne zdanie. Wszak wiele rzeczy można rozpoczynać od nowa. Wystarczy jedne podpis i jesteśmy wolni. Któż by śmiał pomyśleć, że jeden podpis wywoła fontannę łez. Jak najbardziej oczyszczających. W zasadzie ten rodzaj podpisu jest nawet fajny. Lepszy ten, niż na papierach rozwodowych jak by w sumie nie patrzeć.
Podpis iście budujący i będący zarazem kluczem do drzwi. Bo oto ja Lola Łuć w koszulce z Supermanem, leżę w łóżku i sklejając tego posta sklejam swoje-nasze życie od nowa. I stoję przed drzwiami za którymi czekają na mnie cuda i dziwy. I wszystko w zasadzie zależy ode mnie.
Tylko ode mnie.
Dziesięć głębokich oddechów.
Gdybym potrafiła pływać to wypływałabym wszystkie smutki jak mniemam.
A tak to zostały tylko tańce i gorzkie żale, które zapite kakao już takie gorzkie nie są.
Będzie dobrze.
No i byłam po ponad dwóch miesiącach w moim ukochanym retro miasteczku - Pyskowicach.
I u mamy.
U mamy najlepiej.
Wyprawa po kocich łbach.
Zachód słońca, mgła, pola, lasy - Pyskowice
Ulubione.
zachód słońca u mamy
Oaza spokoju
Jazzowa mama.
Szkoła Pradziadka Jana- Pierwszy dyrektor i założyciel. Szary -retro budynek . Nie duży i nie mały. A wspomnień tyle , że nawet przedwojenna wanna nie pomieści.
Ciastko w najlepszej śląskiej cukierni - GLOSOLI. Ale o tym jeszcze napiszę.
Moja siostra-druga połowa- przyjaciółka. Moja Ewa.
Mój kotek.
Halloween
Kiedyś to była nieoficjalna willa rodziny Addamsów.
mały biały domek na skraju, z tyłu.
Pyskowice - rynek.
Mój ukochany Kościół w oddali.
Rynek.
Pakowanie.
Moja Aleksandra.
Dwa okna nad solarium - mój stary dom. W zasadzie trzy i poddasze. Tęsknie.
Nocne czytanie.
Dziadek namalował.
Śniadanie z rodzicami i śledzie Taty. Kubek wybitnie pasuje do osobowości tego wielkiego misia -taty.
migawki.
W zwyczaju mam to, że cierpię zawsze okrutnie a potem czytam mądre książki i ruszam przed siebie, najlepiej do lasu. Tym razem pomogła niezastąpiona Musierowicz
A jutro pomoże Puszcza Kampinoska, herbata w termosie i długie rozmowy z Nim.
Nic się nie stało.
0 komentarze:
Prześlij komentarz