Księżycowe marzenia.
Na Księżycu musi być super. Lądujesz w super rakiecie, na linii masz głos seksownego operatora z NASA, który mówi Ci że pewnie wyglądasz pięknie na tle jakiegoś krateru. I chętnie by z Tobą pospacerował na Księżycu.
To chodź.
Weź mnie na Księżyc.
A kiedy już wylądujemy, upiekę Ci ciasto czekoladowe i zjemy je w łóżku oglądając te wszystkie filmy w których zatrzymał się czas i gdzie zwykły dotyk dłoni zwiastuje wielką miłość.
Powiesz operatorowi z NASA stojąc na księżycu i wbijając flagę z wielkim sercem ze znakiem zapytania.
Bo nic nigdy nie jest oczywiste.
Chciałabym stanąć na szczycie jakiejś góry.
I się w końcu przestać bać.
Lola
0 komentarze:
Prześlij komentarz