Serio?
To już oficjalny 400 post na tym blogu odkąd wróciłam do pisania, tak jak się wraca do czekolady w jesienne wieczory.
Oficjalny - bo te wiszące w wersjach roboczych czekają na COŚ.
Poszłam świętować o poranku do Łazienek Królewskich, z tą piosenką w uszach
i chyba pół Warszawy też miało co świętować bo było nieco tłoczno.
Szukam swoich miejsc.
Łazienki są piękne.
Kilka zdjęć mojego nowego świata.
Hacjenda del Sadyba .
Szwedzkie buty-najlepsze buty - ecco
Wymiana ciuchowa miedzy pokojowa - czyli krótki wniosek z mieszkania z koleżankami
Meblościanka wymiata! Dobra, jest smutna i dziwna.
Zlecenia na odległość.
Klimat i Muminki na dobranoc.
Nie chcę nic podsumowywać bo nic się nie kończy.
Ja dopiero zaczynam.
I to jest piękne.
Mogę pisać godzinami, rozmawiać nocami.
Ktoś chętny ?
Dziękuję, że miałam dla kogo napisać te 400 postów.
Pięknie tam u Ciebie choć chciała bym mieć Cię tu tu <3 najważniejsze jest miejsce dla siebie i zawsze będziesz je miała kochanie wszędzie gdzie tylko się pojawisz bo wszyscy CIĘ kochamy <3
Ejjj, meblościanka ma potencjał - nie jest zła:) A tak poza tym, gdzie są lampeczki choinkowe, tam jest dom także tego.... :) Życzę samych pięknych dni w stolicy.
Pięknie tam u Ciebie choć chciała bym mieć Cię tu tu <3 najważniejsze jest miejsce dla siebie i zawsze będziesz je miała kochanie wszędzie gdzie tylko się pojawisz bo wszyscy CIĘ kochamy <3
OdpowiedzUsuńMiło tak z Tobą spacerować:) Nowe miejsce, koleżanki, wrażenia - cudownie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkiego:*
Ejjj, meblościanka ma potencjał - nie jest zła:) A tak poza tym, gdzie są lampeczki choinkowe, tam jest dom także tego.... :) Życzę samych pięknych dni w stolicy.
OdpowiedzUsuń