True romance.
Gotuje się ryż w ziołach. Śniło mi się dziś wiele dziwnych rzeczy. Odpalę Amelię na dvd, i przypomnę sobie samą siebie,od nowa. Jeszcze raz.
Romans z muffinami, romans z serem, z masłem orzechowym.
Romans z czekoladą.
Marzy mi się romans z crumble.
I z pisaniem.
L.
Piosenkę którą wszyscy już zdążyli znienawidzić i pokochać dedykuję wszystkim którzy wchodzą i wychodzą z mojego życia jak listonosze.
Najczęściej tacy listonosze z paskudnymi rachunkami.
Solony karmel, ot co.
Lola powróciła...w najlepszej formie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się jak wariat;)
I nigdzie się nie wybiera! (:
Usuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuń