I will wait for You.



Zamiast morza w lutym, mamy koncert w Warszawie już jutro. Szczęście w nieszczęściu z biletami.

Kurcze, ta magia jednak istnieje.

Ach.

Idę sobie popłakać w wannie.

Bo tak.

L.


ps. tekstu będzie więcej. Kiedyś....

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz