Wicked game.

Lekcje Madame Chic nie zakończą się zdanym na sześć testem.
Moja szafa znów pęka w szwach, bo podoba mi się za dużo ubrań.
I odkryłam cudowny second hand.

Uświadomiłam to sobie dzisiaj, piorąc moją czwartą już sukienkę w groszki.

A było tak idealnie.
Harmonijnie.
Precyzyjnie.
Ale ja jestem kobietą i w dodatku zodiakalnym lwem.
W mojej naturze siedzi polowanie.
Ale nic to! Jak tylko skończę pisać, to ruszam z workami do szafy. Tak być nie może i już!
W ramach stresu spowodowanego alarmem bombowym kupiłam sobie swój pierwszy lakier ESSIE odcień WICKED.
Serduszka, miliard serduszek,



Pierwsze zdjęcie pomalowanych paznokci w moim życiu. Pierwszy raz z ESSIE może być.

Tylko nie mówcie J ile kosztował.

Mam wrażenie że wokół mnie tyle się dzieję, a wszystko mnie omija. Niby jestem w centrum wszystkiego a tak naprawdę jestem nigdzie.
Nigdzie.

Jesień Panie.

Mój nałóg piżamowy mnie przeraża.
Chujowa Pani domu, ot co!
Biorę się w garść.
Bo od leżenia w łóżku Oscara nikt nie dostał.
Chyba.

oddycham żyję nie mam weny.
smutno mi.

L.

Share this:

CONVERSATION

1 komentarze: