I co teraz?


Zawsze obiecuję sobie, że dodam tematycznego posta.
Czasami mi się udaję.
Czasami nie.
Dzisiaj miało być o cieście. 
Potem zrobiłam kartkę.
Potem milion zdjęć Kory. 
I już.

Z utęsknieniem czekam na ostatnie tygodnie lata. Te nieoczywiste. Zwiastujące jesień pełną wina, ciast marchewkowego, tostów francuskich na śniadanie. Teraz do jesiennych planów doszła Kora i lasy. 
Zamknęli nam las koło domu bo są tam niewybuchy. W sobotę jedziemy do Pyskowic i trochę się boję bo nie wiem jak mała zareaguję na autobus. Chyba nigdy wcześniej nie widziałam bardziej smutnych oczu. 

 Nie wiem ostatnio o czym pisać. Chciałabym tak prosto jak zawsze, od serca.
W głowie plączę się myśl ,że może już wyrosłam z blogowania?
Nieeee.

Spacery z Korą mają to do siebie, że rozjaśniają umysł. Dotarło do mnie wiele rzeczy.
To bardzo miłe i cudne, że koleżanka ze Szkocji, która jest w Polsce czasem-rzadko robi wszystko żebyśmy się spotkały. Piszę i pyta co słychać.
To bardzo smutne i przykre, że Ci co są najbliżej mają mnie gdzieś.
Gorzkie żale.

Idę bo napiszę coś głupiego.
L.








Share this:

CONVERSATION

9 komentarze:

  1. Trzeba twardo czekać na jesień. Wtedy dostaniemy Yosemite OS na Twojego Maca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czekam na jesień.
    Kochana uwielbiam Twoje zdjęcia. To chyba widać zresztą po lajkach na Insta... ;)
    Twoje pocztówki są magiczne. Jedna wisi u mnie na ścianie ;)))) !

    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesień jest najlepsza na świecie :) dziękuję za miłe słowa słońce :****

      Usuń
  3. Ten Wasz psiak jest absolutnie rozkoszny.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja chciałabym zatrzymać lato, bo lubię ciepło.
    Śliczne kartki, psa spojrzenie (mój Boniu ma podobne), ciasto pewnie pyszne:)
    A wiesz, że zaczęłam rysować?Nooooo;))
    Buźka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana, musimy się koniecznie zobaczyć :* porysujemy sobie : D

      Usuń