Buyaaaaaaa!

Bez bicia się przyznaję, że zaniedbałam.
Bloga, dietę, pranie, kurze, J.
Plan jest prosty - oczyszczenie atmosfery.

Dzisiaj odbył się pogrzeb Sławomira Mrożka.
Dzisiaj rozmawiałam przez telefon z Panią Dorotą Wróblewską.
Dzisiaj brałam udział w alarmie bombowym.

Dzisiaj w urzędzie podrywał mnie Pan.
Podrywał mnie na dowód.
Serio?

Ostatnio próbowałam oczyścić atmosferę w pracy. No ale smutno mi, bo nie wyszło.
Ale tak to jest kiedy jedna strona chce pracować i być SZANOWANYM, a druga ma to w dupie.
Bo tak jest.

Ale spoko - KARMA.

Ja już nic nie mówię, ja się uśmiecham i tykam sobie jak bomba.
Ale to nie o tym.
Ostatnio dni zlewają mi się w całość i z pięciu robi się jeden długi z przerwą na sen i jedzenie.
Wrzesień to nie jest dobry miesiąc. Ale za to październik.

Październik to Warszawa i Wrocław.
Natomiast cieszę się że jestem tu na ziemi. W ramionach J. W pokoju z pachnącymi świecami.


Sprzątałam szafę. J jest tak nieświadomy mojej ilości pasiaków, że aż mi go żal.
ALE CHCĘ WIĘCEJ!






Idę spać.

L.

Share this:

CONVERSATION

4 komentarze:

  1. Zaniedbałam to samo co Ty.. wczoraj pozbyłam się kurzu i bałaganu.. dzisiaj wrócił.
    Pranie zrobiłam.. jest pełny kosz..
    Bloga, prowadzę tylko w kilkudniowych odstępach i dobrze mi z tym.
    A dieta? Też lubię milkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co zrobić, taka aura na nic nie robienie. Jestem kobietą.
      Tylko kobietą.
      I aż kobietą.

      buzi.

      Usuń
  2. Ja też ostatnio wszystko zaniedbuję :( Bardzo fajne zdjęcia Instagramowe.
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba odwołać leniucha i smutek. Oni robią największe afery w naszych damskich główkach.

      Buziaki!

      L.

      Usuń