Rollercoaster.

Ostatnie dni   upłynęły 'bajkowo'. Po mojej chorobie rozchorował nam się Koreczek.

Sytuacja opanowana.
Mała nie wie ,że czeka ją powtórka z rozrywki już w poniedziałek.
Pan Weterynarz do którego z nią chodzimy jest cudny.
Weterynarzu, Weterynarzu - dziękujemy!

Ten rok przyniósł mi wiele wspaniałości.
Dwie najważniejsze : Jakuba i Korę.
Na trzecim miejscu jest satysfakcja i rozwój.
Bo wiecie, czasami wystarczy pasja i wiara w cuda  - a życie prowadzi nas samo do szczęścia.
Postawiłam wszystko na jedną kartę, zaryzykowałam.
Może nie wygrałam, ale jestem z siebie dumna.
Bo wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam żeby było super.

Ostatnie kilka tygodni przyniosły mi też kilka rozczarowań - mam nadzieję że karma wraca.
Z reguły nie życzę nikomu źle.
Z reguły.

W zasadzie jest mi tak dobrze jak nigdy.
I nie chcę zapeszać.
Nie, nie.

A i kwestia pierwszorzędna po miłości, Koreczku i jedzeniu - zrobiłam kalendarz.
W końcu.
Alleluja.








A teraz mam zamiar zapaść w sen zimowy.
Na troszkę.

Całusy ,
L.

Share this:

CONVERSATION

8 komentarze:

  1. Ależ cudowny kalendarz! Wiesz, muszę Ci napisać, że ja też jestem bardzo, bardzo szczęśliwa i czasami zastanawiam się czy to przyzwoite - być szczęśliwym i zupełnie zadowolonym w dzisiejszych czasach, kiedy wydaje się, że w dobrym tonie jest raczej narzekać na otaczającą nas rzeczywistość niż przyznać, że jest nam po prostu dobrze.
    Życzę Ci z całego serca, żeby zawsze było fajnie - wiadomo są dni lepsze i gorze, ale żeby w te gorsze nie zabrakło promyczka słońca i nadziei. Trzymaj się cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się czasami boję tego szczęścia. wiesz, że jest za dobrze. że zaraz tuż za rogiem coś się czai.
      jakieś zuo.
      ale głowa do góry, piersi do przodu i keep smile!
      jest pięknie!
      dziękuję za miłe słowa ! całuję mooooocnooooo !!!!

      Usuń
    2. No właśnie te myśli o złu trzeba wyrzucić. Jak jest dobrze to jest dobrze i już (to mówi ta, co sama widzi mnóstwo przeciwności :) Uściski!!! :*

      Usuń
  2. Przecudny jest ten kalendarz. I jeśli to są ręcznie rysowane oryginały, a nie przedruk skanów to cena jest wręcz nieprzyzwoicie niska.
    Cieszę się, że u Ciebie było tyle szczęścia i mam nadzieję, że dobra karma wróci lada moment.. albo że już wróciła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam problem z wycenianiem się :) i tak to są oryginały. :)
      mam nadzieję że wróciła, należało by się!

      buziaki!

      Usuń
    2. Dobrze, że wróciła:) A prace powinnaś wyceniać znaaaacznie wyżej, są piękne i niepowtarzalne:)

      Usuń
  3. cześć Lola,
    kalendarz można już gdzieś kupić, czy na razie był dla kogoś robiony na zamówienie? :)

    pozdrawiam,
    Agata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:)
      kalendarz był zrobiony w ramach próby i właśnie dzisiaj się sprzedał. ale można go kupić -robię go ok dwóch dni więc można rzec że jest na zamówienie:)

      Lola

      Usuń