Myślę już o marcu.
A w nim :
koszulki w paski.
z wizytą w Warszawie u AA. (btw. bardzo jednoznaczne inicjały Digga )
baletki.
wielkanoc.
rower.
i takie tam gotowanie.
Szczęście jest jak:
w lodówce jest camembert.
w szafce pachnie earl grey.
J mi grzeje stopy.
słońce budzi.
czytanie do rana.
spacer po lesie.
lody orzechowe.
biała herbata.
nowe skarpetki w kropki.
nowy rozdział.
L.
tyle szczęścia bo piżama w kratkę. bo dwuczęściowa. bo można romantycznie rozpinać guziki.
ej ja to odkryłam teraz . :*
OdpowiedzUsuńkocham Cię alkoholiku.