20 things about Lola.

Dzisiaj jest dzień blogera, więc z okazji dnia blogera zrobię coś od czego uciekałam rękami i nogami.
Oto dwadzieścia faktów o mnie.
Tak dwadzieścia, pięćdziesiąt wpędziłoby was w dziwny stan, czy coś.

Fakt #1

"Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem, hej!"

 Tak to ja lat dwa lub coś. W piaskownicy wołali na mnie  - "Ty Młody, oddaj mi łopatkę " na co ja uderzałam w płacz pod tytułem " Ja nie jestem Karol, ja jestem Karolina!"

Fakt #2
Od urodzenia zostałam zdiagnozowana jako chora na celiakię. To nie boli. To znaczy boli mnie serce, jak czuję zapach świeżo wypieczonego chleba z piekarni o piątej nad ranem, po cudnych zimowych tańcach. Co jak co, ale bezglutenowy chleb to nie to samo, co świeża ciepła bułka ze świeżym masłem, posypana szczypiorkiem. O Jezu!

Fakt #3

Kiedyś nie jadłam po 17 a le potem mi przeszło.

Fakt #4
Rysuję. Ale nie codziennie, i tu nie chodzi o wenę. Tylko o magię chwili. Wstrzymany oddech nad białą kartką jest lepszy niż jakakolwiek adrenalina

Fakt #5
Od jakiegoś czasu nie wyobrażam sobie swojego śniadania bez połówki grapefruita. Owszem bywa że go  nie jem, ale porządny owoc na początek dnia to jest to!

Fakt #5

Jak nikt nie patrzy czyt. jestem sama w domu, biorę dezodorant, zakładam słuchawki na uszy, włączam iPoda vel Stefana i udaję że jestem : Adele, Imany, Marina and the Diamonds i tak dalej. O Chrisa z Coldplay też zahaczę.

Fakt #6
No dobra, śpiewam przez sen.

Fakt #7
W podstawówce odczuwałam wewnętrzny bunt że nie gram na skrzypcach. Tak więc w swoim pokoju, wkładając płytę z muzyką klasyczną / Arką Noego do komunijnego boomboxa udawałam że na nich gram.
Brałam paletkę do badmintona i dłuuuuuuugi ołówek z jakiegoś kościelnego odpustu i machałam.
Co się namachałam to moje.

Fakt #8

Uwielbiam robić pranie, a już najbardziej je rozwieszać. Ostatnio mam swój ulubiony zapachowy miks w mieszkaniu - niebieski Lenor i cynamonowa świeca. Doskonałość.

Fakt #10

Odmawiam 'Ojcze Nasz' jak jedzie karetka.

Fakt #11

Zasypiam tylko na prawym boku.

Fakt #12

Uwielbiam gorzką czekoladę z chilli albo z solą morską. Wszystkie niebanalne połączenia nie są mi obce. Gdy kiedyś jadałam popcorn smakował najlepiej z czekoladą mleczną. Popcornu już nie jadam odkąd wyczytałam, że jest szkodliwy dla naszego zdrowia.

Fakt #13

Jak zapewne niektórzy już wyłapali ( buziak Digga! ) ja i przecinki nie dogadujemy się. A to dziwne, jak myślę nad tym co powiedzieć albo napisać to jest to w miarę wolny proces. I wierzcie mi, jest tam dużo przecinków, a jeszcze więcej znaków zapytania.

Fakt #14

Love wino truskawkowe.

Fakt #15

Uwielbiam Zakłady Pogrzebowe i zapach wosku w listopadzie.

Fakt #16

Panicznie boję się śmierci, że umrę za wcześnie i nie pocałuję chociaż raz


Uff jak gorąco.

Fakt #17

Gaspard Ulliel już dla mnie nie istnieje.
Baj baj!



Fakt #17

Przez kilka lat żyłam ze szkłem w łokciu. Dopiero dwa miesiące temu samo mi z tego łokcia wylazło.
Nie, nie bolało.

Fakt #18

Kocham psy. Miałam boksera i miłość moja do wielkich psiaków nie zna granic. Rozczulam się na ich widok jak przyszła mama na widok śpioszków. Albo skarpetek. Albo czapeczek. O Bozie bozie. !

Fakt #19

Tak naprawdę tylko raz złamano mi serce.


Fakt #20

Uwielbiam pasiaste sukienki i koszulki. Paski paski, wszędzie paski.

A bonus jest taki że nigdy nie byłam nad morzem.

Przetrwaliście?
Ja siedzę przed monitorem z wielkim facepalm'em .
Ale czego się nie robi z okazji Dnia Blogera!


Całusy!
L.


Share this:

CONVERSATION

3 komentarze:

  1. ojejku <3 jak słodko :) świetny post !
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ehh... ja przez 8 (9?) lat odczuwałam wewnętrzny bunt że gram na skrzypcach... co się dzieciaki wtedy wyhuśtały na huśtawkach to ich, a ja ciągle niedohuśtana

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez jestem milosniczka wina truskawkowego! ♥♥

    www.berries-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń